No tak, jakich powiązanych... ehhhhh
łapcie
Mija kilka sekund nagrania i już wiemy, że to nie jest typowa dyskoteka. Uczniowie nie tańczą Macareny, nie śpiewają "Czerwonych korali". Skaczą, wymachują rękami i skandują słowa piosenki o "piź... nad głową" w klubie go-go.
To na typowej dyskotece lecą czerwone korale?
@KrzaQ: a co 10latkom byś puszczał? :D Wiesz, pewnie się hity zmienił przez ostatnie parę lat, ale bez przesady z popkiem ;P
Mija kilka sekund nagrania i już wiemy, że to nie jest typowa dyskoteka. Uczniowie nie tańczą Macareny, nie śpiewają "Czerwonych korali". Skaczą, wymachują rękami i skandują słowa piosenki o "piź... nad głową" w klubie go-go.
To na typowej dyskotece lecą czerwone korale?
@Vespera: chyba o to chodzi? :D Powiem Ci, że mam niezły monitor i na koniec nawet jeśli widzę lekką różnicę to brakuje mi czasu by sensownie wybrać.
Level 1000 byłoby gdyby trzeba było nazwać kolory - wtedy statystyka per płeć byłaby ciekawa :D
@szarak Łojezu, to jest "Chłopiec i jego pies" / "A Boy And His Dog" - łojezu, bo za cholerę nie mogłem przypomnieć sobie tytułu, bo w to miejsce wrył mi się "Man and his canine" :D
@zryty_beret @swiety @lobotomius @Zian @Vespera OK, teraz podpowiedź z tytułowymi bohaterami... :) Idziemy na łatwiznę ;P
@swiety: błędnie, ale strzelaj dalej :)
Pokaż ukrytą treśćto jest niesamowite jak świetnie orientujecie się zawsze w tych wszystkich horrorach i tym podobnych, niezależnie od budżetu :P ale na szczęście nie wszystkie gatunki są takie łatwe :)PS:
Pokaż ukrytą treśćto dość znaczący film dla swojego gatunku, ale nie wybitny :)Wytwórnie muzyczne powinny wybrzydzać na Spotify tak bardzo jak to jest tylko możliwe. Przecież one i artyści zarobią o wiele więcej jak sobie spiracę album z torrentów lub innego rapidshare'a.
@Kuraito: Zawsze mnie ta tematyka zadziwia. Jakim cudem duże organizacje muzyczne są jeszcze na świecie legalne, gdy od lat tak ewidentne jest że służą wyłącznie koszeniu ostrej kasy dla samych siebie.
Przypomina mi się proces, gdzie wytwórnia muzyczna oczekiwała od nałogowego torrentowicza ogromnego odszkodowania z którego wynikało iż ich straty były większe niż połączone PKB wszystkich krajów świata :>
To jest jawne skubanie artystów i sztuczne ograniczanie dostępności muzyki dla normalnych ludzi (nawet jeśli chcą za nią płacić).
Btw. wkurzało mnie zawsze na deezer, że utwory w albumie potrafiły się zmieniać kilka razy w tygodniu - zależnie od tego jaka umowa wygasała, a jaka była podpisywana ;/
@swiety: hmmm nie miałem pomysłu i trochę z tym zaspałem. Jak chcesz się wcisnąć to wciskaj się, bo mi to zajmie jeszcze chwilkę... :)