
@zskk: bo taki cwaniak nie potrafił rozciągnąć strun przed grą... :) Po napisałem poradę powyżej, żeby takich żenujących sytuacji pominąć. Pierwszy raz widziałem jak ktoś to robi właśnie na koncercie, gdy gościowi poszła struna. Dopiero potem doczytałem dlaczego.

Z tymi strunami bym nie przesadzał. Świeże struny mają tendencje do rozstrajania się jeszcze przez kilka dni od założenia.
Brakuje jakichkolwiek rad dotyczących menzury - takową łatwo poprawić. No i trzeba na tanszych gitaraj ustawiać ją pod "styl gry". Wielokrotnie jest tak, że gitara stroi na niskich progach (pod gre akordową) a coraz wyżej się coraz bardziej rozjeżdza - wtedy solówki kaputt.
Warto też zapoznać się z przystawkami, inaczej brzmią single, inaczej humbuckery. Do tego pozycja przetwornika też duzo miesza w brzmieniu - np single koło szyjki brzmią "butelkowo". Oczywiscie ustawienie wysokosci przetwornika ma też znaczenie - można tym uwypuklić brzmienie konkretnych strun.

@zskk: wymiana przetwornika to:
a) nie jest zabieg tani
b) może poprawić brzmienie, ale generalnie jest kwestią gustu. Brzmienie się zmieni, ale czy na lepsze, to już indywidualna ocena.
Temat na inną treść.
Zmiana pozycji przystawki też nie jest zabiegiem łatwym, wymaga zwykle silnej ingerencji w instrument.
Zmiana wysokości przystawki (a dokładniej jej odległości od strun) faktycznie jest zabiegiem prostym (zwykle tylko śrubokręt i kręcenie śrubką zaraz obok przystawki, nie trzeba rozbierać gitary, zdejmować strun etc.) ale również nie gwarantuje poprawy brzmienia, jedynie jego lekką zmianę. Kwestia gustu i potrzeb.

Z tymi strunami bym nie przesadzał. Świeże struny mają tendencje do rozstrajania się jeszcze przez kilka dni od założenia.
Brakuje jakichkolwiek rad dotyczących menzury - takową łatwo poprawić. No i trzeba na tanszych gitaraj ustawiać ją pod "styl gry". Wielokrotnie jest tak, że gitara stroi na niskich progach (pod gre akordową) a coraz wyżej się coraz bardziej rozjeżdza - wtedy solówki kaputt.
Warto też zapoznać się z przystawkami, inaczej brzmią single, inaczej humbuckery. Do tego pozycja przetwornika też duzo miesza w brzmieniu - np single koło szyjki brzmią "butelkowo". Oczywiscie ustawienie wysokosci przetwornika ma też znaczenie - można tym uwypuklić brzmienie konkretnych strun.

@zskk: Ze świeżymi strunami NIE DA SIĘ przesadzić. No chyba, że wydając całe pieniądze. Ciężko jest powiedzieć "jak często wymieniać struny", bo każdy gra inaczej, inaczej dba o instrument, inaczej pocą mu się dłonie, itd... Niektórzy mówią o regule kciuka - mniej więcej raz na miesiąc, ale powinno być raczej - gdy się zużyją. Na pewno polecam zmieniać na każdy występ, na pewno przed nagrywaniem.
Rozstrajanie się strun dopuszczam tylko w jednej sytuacji - gdy są to struny nylonowe i mowa o gitarze klasycznej. Tutaj nie bardzo potrafię przeskoczyć ten proces, ewentualnie trochę przyśpieszyć, ale nic więcej. Jeśli chodzi o struny metalowe w gitarze elektrycznej i akustycznej to problem nie powinien występować przy prawidłowej obsłudze.
Po prostu struny po założeniu trzeba (można?) rozciągnąć. Jedni po prostu grają i nie przejmują się tematem, ale to wiąże się z niespodziankami. Inni zapobiegają: rozciągają struny.
Rozciąganie: po prostu naciągamy i puszczamy strunę by ułożyła się i rozciągnęła. Jedni po prostu wielokrotnie odciągają ją w kierunku od pudła gitary. Inna szkoła to naciąganie małymi partiami - chwytasz strunę w dwóch miejscach jakieś 5-10cm od siebie i naciągasz na przemian - jedna ręka w górę, druga w dół. Powtarzasz to przechodząc coraz dalej aż przejdziesz przez całą strunę.
Wszystko z wyczuciem, by strun nie zerwać :)
Z odrobiną praktyki przyjdą efekty. Kiedyś też czekałem aż struny się ułożą "same" (przy graniu), dziś rozciągam i jestem wstanie zaraz po założeniu zagrać pełen utwór bez większej obawy że roztroi się w trakcie. Może pomóc też jeśli jeździsz z gitarą zimą, szczególnie w miękkim futerale i przesiadkami w komunikacji miejskiej :) A więc ciepło, zimno, ciepło, zimno - trudne warunki dla instrumentu. W tym przypadku zwykle gitara dociera lekko rozstrojona, ale wystarczy że chwilę przyzwyczai się do temperatury np. sali prób, jedno strojenie i znów powinno być na tyle dobrze, by zagrać chociaż ten jeden utwór.

Z tymi strunami bym nie przesadzał. Świeże struny mają tendencje do rozstrajania się jeszcze przez kilka dni od założenia.
Brakuje jakichkolwiek rad dotyczących menzury - takową łatwo poprawić. No i trzeba na tanszych gitaraj ustawiać ją pod "styl gry". Wielokrotnie jest tak, że gitara stroi na niskich progach (pod gre akordową) a coraz wyżej się coraz bardziej rozjeżdza - wtedy solówki kaputt.
Warto też zapoznać się z przystawkami, inaczej brzmią single, inaczej humbuckery. Do tego pozycja przetwornika też duzo miesza w brzmieniu - np single koło szyjki brzmią "butelkowo". Oczywiscie ustawienie wysokosci przetwornika ma też znaczenie - można tym uwypuklić brzmienie konkretnych strun.

@zskk:
Menzura - dobrze wyłapane, zapomniałem o tym! :) Powinno być w punkcie 2.
Operacja prosta i w miarę bezbolesna. Bierzesz śrubokręt (ewentualne klucz ampulowy - zależy od mostka) i dobry tuner. Stroisz gitarę na pustej strunie (ja preferuję stroić na flażolecie nad 12 progiem) a potem porównujesz dźwięk (tunerem) z tym na 12 progu. Jeśli jest inny, to korygujesz to zmniejszając lub zwiększając długość struny za pomocą pokręteł przy mostku. Celem jest uzyskanie takiej samej wysokości dźwięku przy obu sposobach zagrania tego samego dźwięku. Po tej operacji gitara powinna stroić w każdej pozycji.

Nie została wyrzucona a sama zrezygnowała bo wg. niej "by uczęszczać musi mieć 'działający' komputer" - szkoła dementuje, może przyjść na zajęcia z czymkolwiek.

Nie została wyrzucona a sama zrezygnowała bo wg. niej "by uczęszczać musi mieć 'działający' komputer" - szkoła dementuje, może przyjść na zajęcia z czymkolwiek.

Komentarz "człowieka z mózgiem" taki śmieszny, że aż wyłączyłem po 1/4. Komentarz na poziomie Niekrytego Krytyka.
Poza tym na filmiku widać Ubuntu w wersji 7. Uzywałem go, bo miałem wtedy dysk twardy po przejściach i Windows nie chciał go widzieć. Porównując z chociażby dzisiejszym Mintem to to było neandertalstwo.

@Kuraito: no przyznaje, że koleś jest śmieszny na siłę, trochę nie przemyślałem opisu ;P Ale sedno jest IMHO dobre.

@zryty_beret: to samo z klawiaturą... pendrive to zwykle kwestia roota.
Niestety NTG, może to powinno być w g/bekazapple, albo humorinformatyczny? :P

@mohairberetka Czy ta grafika jest jedynym co wiemy o tym wydarzeniu? Jeśli tak, to unikałbym nagonki...
Mały obrazek w gównianej jakości wyglądający na słaby fotoretusz... wygląda mi na chęć wywołania burzy w internecie za pomocą painta.

@mohairberetka: głowy nie dam, ale śmierdzi na kilometr i jak przy poprzednim komentarzu za tym googlałem, to wzmianki były nawet sprzed kilku lat. Żadnych konkretów, tylko poszlaki w stylu łańcuszków szczęścia.

@mohairberetka Czy ta grafika jest jedynym co wiemy o tym wydarzeniu? Jeśli tak, to unikałbym nagonki...
Mały obrazek w gównianej jakości wyglądający na słaby fotoretusz... wygląda mi na chęć wywołania burzy w internecie za pomocą painta.

Niebieski to mężczyźni, a pomarańczowy kobiety. Wykres został stworzony na podstawie tych danych: http://www.arrs.net/SA_Mara.htm
Zastanawia mnie ten trend, że dziewczynki dają radę na początku, ale tak patrzę i te pierwsze rekordy należą dla 1-2 dziewczynek i to nie koniecznie mówi ja to ma się do całej populacji (zresztą we wszystkich grupach wiekowych nie można tego przełożyć od tak). Co nie zmienia faktu, że widać wyraźnie trend dla obu grup. :)