
@Pherun: to nie ptaki to gołomp, albo sów.
Jedno jest latającym szczurem, a drugie drapieżnikiem jak Oreł, czyli nie ptakiem, a bardziej Pterozaurem.
Pewnie nadal wierzysz we wszystko co na Wikipedi przeczytasz- nawet mi Cię nie żal

właśnie się dowiedziałem, że w JS regexpy przetrzymują stan po execu XD jak się używa flagi g
const rx = /strims(\.ru|\.pl)/g
rx.exec(str);
rx.exec(str); // takiego wała, nie zmatchujesz, musisz zresetować lastIndex w obiekcie regexpowym albo pozbyć się flagi xD

Zauważyliście to ostatnie diametralnie zwiększoną czestotliwość komunikatów RCB na fona?
Mimo w sumie normalnych warunków pogodowych.
Do czego oni Nas podświadomie przygotowują?
Do braku dostaw prądu jak w KRLD,
czy może że jak wysypało się niechcący MSW Australi że w razie wojny Rosji z Ukrainą to pomogą/
Chmm?
Czyżby mokre sny wujka foliarza ("doniesienia oraz przecieki" świadczące o planowanej kwietniowej ofensywie ZSRPutin na Ukrainę) były bliskie ziszczenia?

@spam_only: Nie to za proste, żeby było prawdziwe, wolę moja spiskową teorię :-)
Ale dzięki za konstruktywny respons- to też może być prawda ;-)

Opierdolili mi komórkę.
Serio. Przy sąsiadach na bogatym, starym przedmieściu.
Zajebali piłę i kosiarkę- jebać je.
Ale no po prostu kurwa nie wierzę!
Ostatnia kradzież "u mnie" (w sensie w okolicy) miała miejsce w latach 80/90 i to raz i do tej pory legendy chodzą o tym dla niewtajemniczonych.
No kurwa nie wierzę, po prostu,..
Jak pisałem jebać fanty, ale to jest świadectwo tego co od dawna pisałem- cooraz gorzej, ku gorszemu i przejebane- mokry sen wujka foliarza xD
I co ja mam teraz zrobić?
Kupić drugiego czarnoprocha?
Chuj, psa chciałem mieć, nie lubię dużych, wezmę owczarka staroniemieckiego, przynajmniej nie zjebany rasowo, a znajoma ma do oddania po znajomości- normalnie za 2k
Druga sprawa jutro migiem do LM po fotoczujki i kurwa napierdalam je dookoła domu.
A jak ogarnę serwer i to i kamery założę bo mam dużo z demontaży.
Kurwa mać, co za pojebane czasy!
Jedno o nich pisać, a drugie stać się ich częścią.
Jeszcze trochę i patrole sąsiedzkie założę, albo bedziemy płacić łebkom, za patrolowanie terenu dronami po nocach XD
XD
Chuj, damy radę, w sumie, w trudnych czasach słuszne idee maja szansę przebicia,..
Nie żebym aspirował do bycia jak Hitler, no ale, Naród oraz Sasiedzi w "tych czasach trudnych", będą szukać opieki i zrozumienia, zatem jako odpowiedzialny członek Społeczności, czuję się zobligowany do podjęcia pewnych działań!
Może i będzie to ograniczało swobody obywatelskie i łamało konstytucję, ale to dla naszego dobra i dla naszego bezpieczeństwa- kurwa pięknePokaż ukrytą treść xD
Już rozumiem co czuł Hitler jak go Hailowali xD
https://www.youtube.com/watch?v=FJ3N_2r6R-o

@sens: Myślę że światło na fotokomórkę i czarnoproch zamiast w sejfie to na szafce nocnej powinny wystarczyć. W lecie jakoś monotoring ogarnęł

za Biedak umiera tak samo jak bogacz, a mędrzec identycznie jak głupiec. Więc JEŚLI miałbyś po śmierci trafić do piekła na wieczność, to czy chciałbyś, aby ktoś Cię przed nim ostrzegł i powiedział jak go uniknąć? Rozejrzyj się. Każdego dnia słychać miliony narzekań na ten świat. Chciwość, samolubstwo, bieda, głód, wojny, morderstwa, choroby - ale to nie jest jeszcze piekło. Bo nawet teraz są piękne słoneczne dni, gwieździste noce, bezkresne niebo, śpiewy ptaków. Są nawet ludzie wyciągający pomocną dłoń do bezradnych. Jest miłość. W piekle nie ma miłości. Nie ma piękna, nie ma nadziei. Dlatego czy cenisz swoje życie? Zobacz. Gdyby ktoś CIEBIE oszukał i okradł, a potem stanął przed Sądem i rzekł na swoją obronę: "Wysoki Sądzie. Oszukałem i okradłem, ale skąd mogę wiedzieć, jak jest w więzieniu i czy ono istnieje? Przecież nigdy tam nie byłem, więc po co miałbym się martwić? Mam inny światopogląd. Myślę pozytywnie. Jestem niewierzący" - to czy na tej podstawie sprawiedliwy Sędzia powinien wypuścić Twojego napastnika na wolność? Dobrze wiesz, że nie. Ponieważ w takich okolicznościach, Twój oprawca trafiłby do więzienia, NIE DLATEGO, że tam nie był lub że nie wierzy w istnienie kary - ALE DLATEGO, że Cię oszukał i okradł. Bo tak jak jego winy są realne - tak i realny będzie wyrok. Podobnie jest z Tobą. Jeżeli tylko RAZ w życiu skłamałeś lub coś ukradłeś – to Bóg wymierzy Tobie karę, NIE DLATEGO, że w Niego nie wierzysz lub że się tym nie martwisz - ALE DLATEGO, że w rzeczywistości złamałeś już Prawo.

@Deykun: No ale słuchaj- przeca to autopasta tak dobra jak ja bym pisał- powinniśmy go chołubić, czemu został zatem przegnany?

za Biedak umiera tak samo jak bogacz, a mędrzec identycznie jak głupiec. Więc JEŚLI miałbyś po śmierci trafić do piekła na wieczność, to czy chciałbyś, aby ktoś Cię przed nim ostrzegł i powiedział jak go uniknąć? Rozejrzyj się. Każdego dnia słychać miliony narzekań na ten świat. Chciwość, samolubstwo, bieda, głód, wojny, morderstwa, choroby - ale to nie jest jeszcze piekło. Bo nawet teraz są piękne słoneczne dni, gwieździste noce, bezkresne niebo, śpiewy ptaków. Są nawet ludzie wyciągający pomocną dłoń do bezradnych. Jest miłość. W piekle nie ma miłości. Nie ma piękna, nie ma nadziei. Dlatego czy cenisz swoje życie? Zobacz. Gdyby ktoś CIEBIE oszukał i okradł, a potem stanął przed Sądem i rzekł na swoją obronę: "Wysoki Sądzie. Oszukałem i okradłem, ale skąd mogę wiedzieć, jak jest w więzieniu i czy ono istnieje? Przecież nigdy tam nie byłem, więc po co miałbym się martwić? Mam inny światopogląd. Myślę pozytywnie. Jestem niewierzący" - to czy na tej podstawie sprawiedliwy Sędzia powinien wypuścić Twojego napastnika na wolność? Dobrze wiesz, że nie. Ponieważ w takich okolicznościach, Twój oprawca trafiłby do więzienia, NIE DLATEGO, że tam nie był lub że nie wierzy w istnienie kary - ALE DLATEGO, że Cię oszukał i okradł. Bo tak jak jego winy są realne - tak i realny będzie wyrok. Podobnie jest z Tobą. Jeżeli tylko RAZ w życiu skłamałeś lub coś ukradłeś – to Bóg wymierzy Tobie karę, NIE DLATEGO, że w Niego nie wierzysz lub że się tym nie martwisz - ALE DLATEGO, że w rzeczywistości złamałeś już Prawo.

@Deykun: AaaaPokaż ukrytą treść Było coś. Jedyny co prawdziwie "shakował systiem", czerwona czcionka,.. XD Coś było

Zauważyliście to ostatnie diametralnie zwiększoną czestotliwość komunikatów RCB na fona?
Mimo w sumie normalnych warunków pogodowych.
Do czego oni Nas podświadomie przygotowują?
Do braku dostaw prądu jak w KRLD,
czy może że jak wysypało się niechcący MSW Australi że w razie wojny Rosji z Ukrainą to pomogą/
Chmm?
Czyżby mokre sny wujka foliarza ("doniesienia oraz przecieki" świadczące o planowanej kwietniowej ofensywie ZSRPutin na Ukrainę) były bliskie ziszczenia?

@rakkenroll: a ja wręcz przeciwnie, słuchaj, może to dlatego że w górach mieszkam i przy granicy? Może intensyfikacja i ostrzerzenia tego typu są różne dla różnych regionów?

Zauważyliście to ostatnie diametralnie zwiększoną czestotliwość komunikatów RCB na fona?
Mimo w sumie normalnych warunków pogodowych.
Do czego oni Nas podświadomie przygotowują?
Do braku dostaw prądu jak w KRLD,
czy może że jak wysypało się niechcący MSW Australi że w razie wojny Rosji z Ukrainą to pomogą/
Chmm?
Czyżby mokre sny wujka foliarza ("doniesienia oraz przecieki" świadczące o planowanej kwietniowej ofensywie ZSRPutin na Ukrainę) były bliskie ziszczenia?

Zauważyliście to ostatnie diametralnie zwiększoną czestotliwość komunikatów RCB na fona?
Mimo w sumie normalnych warunków pogodowych.
Do czego oni Nas podświadomie przygotowują?
Do braku dostaw prądu jak w KRLD,
czy może że jak wysypało się niechcący MSW Australi że w razie wojny Rosji z Ukrainą to pomogą/
Chmm?
Czyżby mokre sny wujka foliarza ("doniesienia oraz przecieki" świadczące o planowanej kwietniowej ofensywie ZSRPutin na Ukrainę) były bliskie ziszczenia?

@sens: Profilują Nas. Przygotowują na to że Alert RCB to będzie coś normalnego- element codzienności.
Ziom jeszcze rok temu używali tego naprawdę żadko i jak naprawdę miało padac albo wiać- czyli raz, dwa razy w roku.
Pomyśl.

Macie tak czasem że dostajecie taska ale takiego przejebanego że rwiecie sobie włosy z głowy, próbujecie pięciu różnych bibliotek bo ktoś wystawia chujowe, dziurawe i źle udokumentowane API, gdzie używają jakiegos biznesowego domenowego slangu, ale nigdzie nie ma wytłumaczone co te słowa znaczą (pozdro azure) i wreszcie po zylionie różnych kombinacji już prawie działa, bo dostałeś z tego api to czego potrzebujesz, ale jest jakaś taka mała pierdoła do wykończenia tego i znowu wpadasz w te pętlę kodowania po omacku choć jesteś o włos od rozwiązania? No ja tak właśnie w tej chwili mamm

@sens: Miałem tak samo, ale w branży utrzymania ruchu dla prywaciarza, potem zacząłem robić w korpo, no i chajc nie dośc że dwa razy tyle, roboty z pięć razy mniej, to zawsze mogę zastosować jakiś klasyczny wykręt w stylu: pracujemy nad tym, jesteście następni w kolejce, prosze poprawnie zgłosic usterkę, nie ten dział, zgłoszenie jest w toku, zajmujemy sie tym, albo ze sto innych i w przeciwieństwie do branży IT czy jak tam to naprawdę działa- bo ludzie w to wierzą- bo to zazwyczaj prawda- nie to co u lamusów klawoklepów impotenckich nołlajfów- gdzie każdy wie że to tylko ich wymówka kolejna, bo i tak nic nie robią, nie to cokolesie w strojach roboczych i z często ciężkimi i także czesto ostryminarzędzami przy pasie i/lub w dłoni ;-)
Po prostu- różnica w ludzkim szacunku do wykonywanych profesji, kolego :-)

chodze sobie os6tantio znowu na jakies rekuracje ale to tak bardziej dla beki i troche sam z siebie ostatecznie mam beke do czego sie posuwam powiedziec w takich sytuacjach xd
typ mnie po angielsku pyta co by o mnie powiedzieli moi wspolpracownicy xd i jakas dziwna logika zaszła w mojej głowie ze chcialem powiedziec jedna zalete i jedna wade i powiedzialem ze zadaję dużo pytań i jestem nudny X_ddd ale dali mi i tak drugi etap (bo palnąłem rekruterowi ze praca testera jest jak praca detektywa bo trzeba szukac bugow i aż się mu oczy zaświeciły na to porównanie) i na drugim kurwa o co mnie pytaja xd bo wpisałem w stópke cv jakies normickie hobby żeby nie było że jestem alienem, że lubię czytać (no lubię) i gotować (nie przyrządziłem żadnego posiłku od pół roku chyba) i że pracowałem w restauracji kiedyś (to akurat prawda xd ale to siedzialo w cv jak nie mialem zadnego doswiadczenia jeszcze i jakos tak zapomnialem uisunac) i mnie typy pytają czy najpierw znam jakieś fajne tricki/ciekawostki z kuchni xD ja się chwile zastanwiam i mowie ze jak pokroją ogórka w takie C koślawe to wtedy sos się lepiej na nim będzie trzymał w jakiejś sałatce a oni takie 'wwoooow zajebisty tip' xD a pozniej mnie pytaja o ksiazki a ja w cv wpisalem ze lubie dostojewskiego (przeczytalem jego 2 ksiazki xdd wsm nwm po chuj go tram wpisalem) i typ mnie pyta czemu akurat dostojewskiego xd i co mam mu powiedziec. mowie mu: bo tak, bo fajnie sie czyta xd a ten drąży no ale czemu akurat jego, ze on kiedys zbrodnie i kare czytal. a ja mu mowie ze no tez czytalem i spoko i ze jeszze idiote czytalem (prawda) i ze braci karamazow czytalem (nieprawda xd) i on mnie pyta czy bracia karamazow to ta ksiazka co w niej jezus byl xd a ja mu mowie ze niee, to nie ta, a pozniej mi dziewczyna mowi ze to jednak ta xdd
niemniej jednak dostalem sie do trzeciego etapu, czeka mnie rozmowa z hiring managerem xdd ale pierdole te firme bo się coś tam sieciami zajmują a ja mam to w dupie. no chyba że mi powiedzą że będą mi płacić 50 ziko na h (obecnie mam 35) to wtedy sie zgodze, ale sie wtedy zastanowie