Zwyczajowo robiłem sobie tosty z bułki (paryskiej, wrocławskiej, takie tam nazwy różne) i ostatnio spróbowałem przerzucić się na pieczywo tostowe. Takie gotowe, pokrojone. Meh. Jakbym z gumy miał te tosty, nie lubię tego :(
Zwyczajowo robiłem sobie tosty z bułki (paryskiej, wrocławskiej, takie tam nazwy różne) i ostatnio spróbowałem przerzucić się na pieczywo tostowe. Takie gotowe, pokrojone. Meh. Jakbym z gumy miał te tosty, nie lubię tego :(