
Każdy, kto Fallouta 3 od Bethesdy nazywa Falloutem, kto uważa, że należy on do kanonu, jest podczłowiekiem rasy brahmin.

@wysuszony: Wiesz, że w Obsidian Entertainment pracują obecnie nad grą co zwie się Pillars of Eternity? No to nie zadawaj głupich pytań ;)

Każdy, kto Fallouta 3 od Bethesdy nazywa Falloutem, kto uważa, że należy on do kanonu, jest podczłowiekiem rasy brahmin.

@shish: Za New Vegas odpowiadali ludzie z Obsidian Entertainment, więc ci sami co za dwójkę (w tym Chris Avellone!). Klimat nawet utrzymali, ale niestety silnika od Bethesdy i systemu rozgrywki nic już nie jest w stanie uratować...

Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.

Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.

@akerro: Przestań się mienić moim bożkiem, edukacyjny emigrancie, moje wymówki są lepsze niż Twoje odpowiedzi.

Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.

@akerro: Wyjmuję go z kieszeni, trzęsą mi się ręce ze strachu. Telefon upada na chodnik. Nierytmicznie odbija się i podskakuje w kierunku rynsztoka. Wpada do kratki ściekowej.
Where is YOUR god now?

Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.

@akerro: Dupka piecze purystę akerreła widzę. Publikuję wtedy, kiedy mi się spodoba, po godzinie, po której miną pełne 24h od wypalenia ostatniego fajka. A ponieważ mam zapas czasowy, mogę sobie dowolnie żonglować czasem publikacji. So shut up, because fuck you. Again.

@zryty_beret: w 'ranking quizowiczów' wkradł się błąd - zagadkę 89 odgadła @newinuto a nie @Avaria.
Myślę że nie najgorszym pomysłem była by zmiana zasad na premiujące dodawanie zagadek np +1 za samo odgadnięcie, +3 za odgadnięcie i zadanie nowej zagadki

@lobotomius: Ranking poprawiłem. Co do zmiany punktacji, to nie wiem czy to taki dobry pomysł, jak widać sporo ludzi ma teraz problem z czasem i wyszukiwaniem screenów do zagadek, więc automatycznie są "dyskryminowaną mniejszością" w tym systemie liczenia.