zryty_beret

Ta miniaturka... :>
Ale tym razem to chyba już potwierdzona informacja, sygnowana nawet przez PAP, a nie plotka Faktu.

zryty_beret

@wykopki: Ja Ci dam zaraz kabaczka, Ty... Ty... Ignorancie :P To jest bakłażan (nazywany również oberżyną)

zryty_beret

@demen: Oczy szeroko zamknięte

zryty_beret

Reklama papieru toaletowego... I to jeszcze pocięta :P

zryty_beret

"Przeliczania jednostek"... W wersji anglosaskiej, bo w Polsce nikt jednostek typu cups nie używa ;) Tak jakoś wyszło - no chyba że przywiezie sobie ze Stanów książkę kucharską, to wtedy się głowi nad przeliczeniem tego na "ludzkie" jednostki ;)

No i jeszcze - przetłumaczyć by wypadało takie rzeczy jak: rostbef, antrykot, pręga, ligawa, comber...

zryty_beret

Sprzeciw. To nie jest pizza, tylko amerykańska wariacja na temat pizzy, przeładowana wszystkim. Co za dużo, to nie zdrowo.

Nadto w naszym pięknym kraju lubują się ludzie w czymś, co złośliwie można nazwać "pizza alla polacca", czyli też przedobrzona do granic możliwości.

O prawdziwą pizzę niestety dziś już trudno.

zryty_beret

@demen, @Writer, @Avaria: Nikt się nie kwapi, to o pół godziny przyspieszę pierwszą podpowiedź.

zryty_beret

15 kB/s - taki transfer wyciągam przy próbie obejrzenia tego nagrania. Wszystko inne śmiga doskonale, w tym przypadku nie idzie obejrzeć on-line...

zryty_beret

Polecone przez @lobotomius'a w quizie filmowym. Świetne!

zryty_beret

@lobotomius: Pierwsze skojarzenie: dziury w głowie z Matriksa.

zryty_beret

Tabelka z jakiegoś worda czy innego, z podkreśleniami nazw spoza słownika, z błędami (jest "Gontyniec" a pod nim "Gontynec"), zniekształcone flagi (np. duńska), zdjęcia powstawiane byle jak.

Nie dam żadnego DV, ani też UV, ale wykonanie jest żenujące, przecież można by się bardziej postarać, jak już coś takiego robić i wrzucać w sieć.

zryty_beret

@demen: Kontakt z 1997?

zryty_beret

@cytoblast: czyżby Gran Torino?

zryty_beret

@borysses: Tytuł wprowadza w błąd... To nie jest poradnik "obłożenia książki", bo takie rzeczy robiło się kiedyś ze szkolnymi podręcznikami i każdy głupi potrafi coś sklecić. To, co wkleiłeś, to jest całkiem spory "Poradnik Małego Introligatora" ;) Opis chociaż wyjaśnia, ale tytuł - nie pasuje trochę.