
znacie pewnie takie parki, które są chujowe xD w sensie jeden zjeb dobiera się z drugą zjebką i macie takie uczucie co oni w sobie widzą kurwa xD mam flashbacki ze studiów

ohuj dostałem pierwszego pulll requesta do mojego projektu open sors na gitchabie, nawet nie od bota tylko rzeczywiście ktoś coś tam dopisał XD czuję dumę. Już 8 gwiazdek ma on.

ściągam sb unity i bd robił se gierkę, od ponad 24 h realizuję postanownienie noworoczne, że nie bd palić szlug i nawet jakoś idzie (wziąłem sb ze 4 machy, ale ohółem to sb trzymam). z fartem mordki

nareszcie kurwa, wszystkie 50 gwiazdek w advent of code %^) jprdl to zadanie nr 20 to jakiś kurwa koszmar był

Ale mnie zacięło na dniu 20. w advent of code XD zrobię to kiedyś, ale mnie wkurwia ta zagaadka, polecam.

mam wrażenie że sprawa zmiany roboty sama się rozwiąże i to nie w tym kierunku, w którym oczekiwałem, jest grubo, jak coś wyjdzie ciekawego to dam wam znać

Ukradłem piksse lorazepamu dziewczynie, bo ona akurat ululana nim jest mocno XD poszedłem po piwo do sklepu, pije i słucham indecorum, żeby przypomnieć sobie jak to było 10 lat temu eh
nostalgia ty kurwo jebana, ale lepsza nostalgia niż lęki i stany przedzawałowe w wyniku tego, co się obecnie w rzeczywistości odpierdala, cnie????????????

Ech kurwa, załóżmy, że dostałbym tę robotę
+ 2k więcej kasy do łapy
+ UoP
+ bardzo blisko domu (ergo: niemarnowanie $ na dojazdy)
+ mógłbym się wyspecjalizować bardziej, niż tak jak obecnie skakać po technologiach i nie być wymiataczem w żadnej z nich
+ sytuacja w obecnej firmie to ciągła niepewność, umowy podpisywane na 3 miesiące xD zwalniają bo korona, cały czas ganiają za inwestorami, żeby jeszcze podtrzymać trupa, były czasy że spóźniali się z wypłatami o tydzień np., ostatnio już raczej nie
+ w obecnej pracy już pozwalniali tych bliższych kolegów, więc mniejszy żal
+ pewnie dużo stabliniejsza atmosfera
+ nie musiałbym dorabiać jako trener gówniarzy, żeby spiąć koniec z końcem
- wyglądają na sztywniaków, szef IT ma z 50 lat (widizałem na stronce)
- boję się, że to januszex
- boję się że to legacy
- lubię obecną pracę, bo codziennie coś innego, chociaż w sumie już wpadłem troszkę w rutynę
- chcą, żeby pracować raczej na miejscu (teraz napierdalam zdalnie zdecydowaną większość czasu)
- w obecnej pracy mam spoko ludzi, młodych, nie czepiają się jak przyjdę na 12 i wyjdę o 16
- wg zapewnień szefa dostałbym UoP i więcej hajsu w kwietniu (zakładam, że można mu ufać, bo jest słowny i nie pierdoli kocopołów dla samego pierdolenia, kawa na ławę)
- a co jak nawet nie będę mógł sb słuchać youtube'a przy kodowaniu?
nk jakiś starszak doradzi, co robicz

XD Oddzwonili w końcu z tej oferty, patrzę i chodzi o programowanie biletomatów XD W sumie spoko. Od mojej chaty miałbym jakieś 15-20 minut piechotą xD Płaciliby więcej, na normalnej umowie, a nie na śmieciówie.
Nie wiem no, obecną pracę nawet lubię, bo mogę się opierdalać, ale no nie za takie grosze. Zopabczymy, i tak mnie pewnie nie przyjmą, więc sprawa sama się rozwiąże XD