
_ONGZNA: Ab zberPokaż ukrytą treść Nyy gur crbcyr V'ir zheqrerq... ol yrggvat lbh yvir!_ _WBXRE: V arire xrcg pbhag._ _ONGZNA: V qvq!_ _WBXRE: V xabj... Naq V ybir lbh sbe vg._

Dziś postanowiłem wydobyć z systemu informację o sile sygnału wifi, bo najwyraźniej to jest wiedza, jakiej użytkownik macOS nie jest w stanie otrzymać ot tak. No to cyk cyk, napisałem jakieś gówno w Swifcie. Okazało się, że można to nawet skompilować, no to skompilowałem. A ponieważ Swifta nie znam prawie w ogóle, to postanowiłem z niego po prostu wystawić takie małe API, a potem się zlinkować do tego z C i elo, pozamiatane. Ale takiego wała, przecież istnieje name mangling, a każdy kompilator robi to inaczej. Na szczęście okazuje się, że jak się wpisze swift demangle <zmanglowana nazwa>
, to dostajemy ładny i przejrzysty identyfikator. Zatem obrałem taktykę generowania assembly z tego swiftowego wrappera. Napisałem skrypt w Pythonie, który mi demangluje te nazwy w asm przy pomocy tego swiftowego czaru i jeszcze wypierdala .globl _main
, żeby linker nie robił spruty. I tak oto mogę się podłączyć na luziku fiku miku do systemowego API praktycznie nie tykając dwóch języków promowanych przez Apple: Objective-C, który ma składnię może nie najgorszą na świecie, ale też nie najlepszą, a poza tym jest już przestarzały oraz Swifta, w którym wszystko trzeba odpakowywać, a goły wskaźnik to jest jakieś zło i żeby się do niego dostać, to trzeba pisać jakieś zaklęcia typu UnsafePointer
(podkreślam UNSAFE), rawValue
, baseAddress
, bo oczywiście jest zanurzony gdzieś na samym dnie xD
W sumie pewnie istnieje jakiś lepszy sposób, ale całkiem nieźle się bawiłem dziś, czuję dobrze kuc.

Dziś postanowiłem wydobyć z systemu informację o sile sygnału wifi, bo najwyraźniej to jest wiedza, jakiej użytkownik macOS nie jest w stanie otrzymać ot tak. No to cyk cyk, napisałem jakieś gówno w Swifcie. Okazało się, że można to nawet skompilować, no to skompilowałem. A ponieważ Swifta nie znam prawie w ogóle, to postanowiłem z niego po prostu wystawić takie małe API, a potem się zlinkować do tego z C i elo, pozamiatane. Ale takiego wała, przecież istnieje name mangling, a każdy kompilator robi to inaczej. Na szczęście okazuje się, że jak się wpisze swift demangle <zmanglowana nazwa>
, to dostajemy ładny i przejrzysty identyfikator. Zatem obrałem taktykę generowania assembly z tego swiftowego wrappera. Napisałem skrypt w Pythonie, który mi demangluje te nazwy w asm przy pomocy tego swiftowego czaru i jeszcze wypierdala .globl _main
, żeby linker nie robił spruty. I tak oto mogę się podłączyć na luziku fiku miku do systemowego API praktycznie nie tykając dwóch języków promowanych przez Apple: Objective-C, który ma składnię może nie najgorszą na świecie, ale też nie najlepszą, a poza tym jest już przestarzały oraz Swifta, w którym wszystko trzeba odpakowywać, a goły wskaźnik to jest jakieś zło i żeby się do niego dostać, to trzeba pisać jakieś zaklęcia typu UnsafePointer
(podkreślam UNSAFE), rawValue
, baseAddress
, bo oczywiście jest zanurzony gdzieś na samym dnie xD
W sumie pewnie istnieje jakiś lepszy sposób, ale całkiem nieźle się bawiłem dziś, czuję dobrze kuc.

@sens: Na makach często przytrzymanie shifta/controla/optiona/commanda przy klikaniu w jakiś element interfejsu odblokowywuje ukryte ficzery. W przypadku ikonek Wi-Fi i BT z menu bara są to właśnie dodatkowe informacje o połączeniu.

Na zerowych stopach procentowych zyskają nieliczni
Stało się. Rada Polityki Pieniężnej wyzerowała nam najważniejszą cenę w gospodarce.
0 comments Gospodarka duxet bankier.pl 0

Dziś postanowiłem wydobyć z systemu informację o sile sygnału wifi, bo najwyraźniej to jest wiedza, jakiej użytkownik macOS nie jest w stanie otrzymać ot tak. No to cyk cyk, napisałem jakieś gówno w Swifcie. Okazało się, że można to nawet skompilować, no to skompilowałem. A ponieważ Swifta nie znam prawie w ogóle, to postanowiłem z niego po prostu wystawić takie małe API, a potem się zlinkować do tego z C i elo, pozamiatane. Ale takiego wała, przecież istnieje name mangling, a każdy kompilator robi to inaczej. Na szczęście okazuje się, że jak się wpisze swift demangle <zmanglowana nazwa>
, to dostajemy ładny i przejrzysty identyfikator. Zatem obrałem taktykę generowania assembly z tego swiftowego wrappera. Napisałem skrypt w Pythonie, który mi demangluje te nazwy w asm przy pomocy tego swiftowego czaru i jeszcze wypierdala .globl _main
, żeby linker nie robił spruty. I tak oto mogę się podłączyć na luziku fiku miku do systemowego API praktycznie nie tykając dwóch języków promowanych przez Apple: Objective-C, który ma składnię może nie najgorszą na świecie, ale też nie najlepszą, a poza tym jest już przestarzały oraz Swifta, w którym wszystko trzeba odpakowywać, a goły wskaźnik to jest jakieś zło i żeby się do niego dostać, to trzeba pisać jakieś zaklęcia typu UnsafePointer
(podkreślam UNSAFE), rawValue
, baseAddress
, bo oczywiście jest zanurzony gdzieś na samym dnie xD
W sumie pewnie istnieje jakiś lepszy sposób, ale całkiem nieźle się bawiłem dziś, czuję dobrze kuc.

Symulator czterech liter od Forda
Ford do testowania wytrzymałości foteli używa "pocącego się" robota
preview 0 comments ciekawostki duxet youtu.be 0

kurwa poszedłem do maka wydałem 50 zł i se myślę dobra, kurwa sprawdzę czy wszystko jest, ale potem sobie pomyślałem, że nie no przecież chyba potrafią policzyć do dwóch
nie, nie potrafią

@sens: Najlepiej to jest z ketchupem do frytek. Zazwyczaj robią na przekór klientom i dają go tylko tym, którzy przy zamawianiu zrezygnowali z niego :D

Rząd planuje stworzyć państwową sieć sklepów spożywczych
Ministerstwo Aktywów Państwowych zamierza utworzyć państwową sieć sklepów. Plany resortu zdradził w rozmowie z portalem money.pl wiceminister Artur Soboń.
0 comments Polska duxet onet.pl 0