Wczoraj wyszła solowa płyta Anette Olzon. (Pani co śpiewała z satanistycznym zespole Nightwish przez dwa ostatnia albumy, a potem została z niego wygoniona.) Właśnie sobie włączyłem. :3
Ja bym chciał sobie zainstalować obok Windy jakiegoś linuksa. Głównie po to, żeby był gscan2pdf, bo na Windowsa nie znalazłem niczego, z czym pracowałoby mi się tak sprawnie. Nie mam ochoty pieścić się z żadnymi dystrybucjami, które nie są idiotoodporne i prędzej zdechnę niż będę sobie coś sam kompilował. I tutaj zaczynają się schody.
Nowego Ubuntu nie da się używać, bo to Unity czy jak to tam jest po prostu zbyt bekowe. Samo w sobie by jeszcze uszło, ale pomysł zrobienia nieklikalnych powiadomień to po prostu skandal i wynik jakichś halucynacji czy czegoś w ten deseń. Jeszcze byłbym w stanie to przeboleć, gdyby nie to że instalowałem kilka razy drukarkę (HP OfficeJet J4580) i za każdym razem instalacja nie przynosiła zamierzonych efektów.
Drukarka raczej działa na Linuksach, bo jesienią używałem ją na Netbooku z Mintem na pokładzie. Netbooka już jednak nie mam, ale za to mam problem z Mintem, który nie chce się zabootować na moim komputerze, wyświetlając błędy, o których nie śniło się Google.
Czy ktoś ma jakieś pomysłu?
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.latedroid.juicedefender&hl=pl
Testował ktoś? Jeśli jest gówniane, to czy jest coś lepszego do ograniczenia zużycia baterii na niezrootowanym urządzeniu?
Bylem dziś na wykładzie z TI. Dowiedzialem się, ze:
-
Jak idziesz to sklepu to wózek prosi cie żebyś włożył kartę płatnicza i wie o tobie wszystko, a na każdym produkcie jest chip, który bezprzewodowo działa z wózkiem i wózek śledzi, gdzie chodzisz i co kupujesz i sam cie kasuje.
- Jak masz komputer to spoko, ale dane na dysku twardym wytrzymają ci max 3 lata, bo potem to się wszystko rozmagnesuje. Dlatego są serwery, bo one wytrzymują dłużej niż te 3 lata. (Domyślam się, że pewnie nie mają dysków twardych, czy coś.)
A wszystko to z ust prof dr hab i potem będę musiał jeszcze te mądrości zaliczyć...
Psuje mi się coś? Podobnie stało mi się dzisiaj parę razy w Notatniku. Normalne literki pojawiają się po wyjechaniu okienkiem za ekran i powrocie.
Nie mam czym zapłacić za apkę na Google Playu. (Mieć to już ją mam, ale chciałbym kupić, bo naprawdę mi się podoba...)