Kilka dni temu widziałem ludzi majstrujących przy pojeździe z zamontowanym jakimś ustrojstwem na dachu, ale bez malowania typowego dla samochodów Google Street View. Teraz zagadka się wyjaśniła :)
Dziś zauważyłem samochód z tym całym sprzętem, ale nie zauważyłem czy to było Google, Nokia czy jeszcze ktoś inny
@borysses Nie uważam tego co robię za spam. Pierwszy wrzucony przeze mnie artykuł miał 17 UV, więc można uznać że wielu użytkowników jest zainteresowanych podobnymi treściami. Ale jeśli uważacie, że te artykuły powinny być w osobnej grupie, to mogę ją założyć. Tylko podobnie jak @Writer uważam, że taka fragmentacja jest bez sensu. Od tego jest system głosowania nad dodanymi treściami, żeby serwis mógł moderować się sam. Komu się nie podoba, niech wrzuca DV. Dobre treści obronią się same, słabe wypadną z obiegu.
Jest to jakaś alternatywa dla ludzi którzy nie mają kasy, na to żeby wynająć prawnika. Swoją drogą ostatnio nawet znalazłem porady psychologiczne online :P
Na tej stronie są teksty po polsku, a nie wszyscy mówią biegle po angielsku. EDIT: dzięki za podrzucenie g/Sztuka
@M-soft moderuję, bo to nie jest jakaś jedna ciekawostka. To jest materiał o ciężarówkach, nagranie popularnonaukowe, o ich aerodynamice, jakieś podstawy fizyki i mechaniki, układ przeniesienia napędu etc. Zobacz sidebar. Sugeruję raczej g/Transport, albo coś takiego.
Daj znać jak przeczytasz ten komentarz.
@akerro Tyle w tym tekście pogrubień, czerwonych i wielkich liter, że poczułem się jakbym oglądał filom o teoriach spiskowych z żółtymi napisami.
Niestety muszę potwierdzić wszystko co pisze autor. Co więcej to samo co pisze o szkodliwości podawania tańszych karm dla kotów jeżom, dotyczy także kotów. Karmy takie jak Royal Canin, Purina, Whiskas, Kitiket, to najbardziej podłe z możliwych jedzenie dla zwierzaka mięsożernego. Zawiera od 2% do aż 15% mięsa -prawdziwa rozpusta nie? Pozostała część to wypełniacze - najczęściej zboża i konserwanty a zwłaszcza sól, która rozwala zwierzakom układ moczowy i nerki. Tańszej karmy żaden zwierzak by nie tknął, bo to pierwszej klasy świństwo, producenci radzą sobie z tym dodając chemiczne substancje wabiące i uzależniające do karm. Są przypadki kotów i jeży, których pomimo prób nie daje się odzwyczaić od tego śmieciowego jedzenia. U kotów zmiana śmieciowego jedzenia na coś wartościowego musi być powolna (mi zajęło to miesiąc czasu mieszania szajsu z czymś dobrym) i często podczas tej zmiany występuje biegunka i wymioty u zwierzaka. Naiwni ludzie interpretują to w ten sposób, że nowe jedzenie zwierzakowi szkodzi i wracają do sprawdzonego starego śmieciowego, które takich objawów nie powoduje, tymczasem jest odwrotnie. Kot karmiony kiepskimi karmami pożyje 8 - 12 lat i umrze na nerki, lub choroby układu moczowego (te rzeczy najczęściej psują się u kota), kot karmiony dobrą karmą (w uproszczeniu zawierającą ponad 70% mięsa i bez soli), lu mięsem pożyje 12-20 lat (wyjątkowe okazy mogą żyć nawet kilka lat dłużej).
Na wystawie sklepu widnieją głowy, ramiona, ręce, jelita powieszone na hakach jak kawałki mięsa w sklepie mięsnym.
Co to ma wspólnego z Lecterem, który tuszowanie swoich zbrodni opanował do perfekcji?
Treść w porządku ale z jakiegoś powodu włączył mi się spam alert.