Deykun
g/Polityka
  1. Przeanalizuj wykres.
  2. Otwórz spoiler: Pokaż ukrytą treść"Wyniki prawyborów na Uczelni ASBIRO zorganizowanych przez naszych studentów ze śląska podczas ostatniego zjazdu." - Tak, studenty odpowiadały i są podpisani na wykresie jako przedsiębiorcy.

    Źródło.

*Nie właściwe spełnienie punktów nie będzie karane.

#
Show remaining entries (4 replies)
grzegorz_brzeczyszczykiewicz

@Deykun: no ale skoro oni nie maja akredytacji to ciezko nazywac ich uczelnia, a ludzi ktorzy korzystaja z ich uslug studentami :)

#
Deykun

@grzegorz_brzeczyszczykiewicz:

Badanie przeprowadzono na grupie 251 przedsiębiorców. 6 głosów było nieważnych. #

:)

#
osiwiony
g/Polityka

szczaw i mirabelki wystarczą na przeżycie przeciętnemu polakowi, nie powinien mieć nic więcej do szczęścia

ps. to prawda

#
GeraltRedhammer
g/Polityka

Nigdy nie miałem zamiaru głosować na Korwina. Uważam, że za bardzo odlatuje w swoich poglądach, chociaż ciężko się z nim nie zgodzić. Jest taki sam od 20 lat. Natomiast strasznie bawi mnie ostatnia nagonka na niego, jakby politycy dopiero teraz go zauważyli. Pomimo, że moje poglądy są najbardziej zbieżne z demokracją bezpośrednią to moja mroczna strona kusi mnie aby na złość świniom przy korycie zagłosować na Korwina.

W sumie logika też mi podpowiada, że korwiniści w Europarlamencie to bardzo dobry ruch, bo będą przeciwko kolejnym ograniczającym dyrektywom i Tippa. Myślę, że Korwin może wygrać na takiej samej zasadzie co palikociarze, czyli zagłosują na niego nie Ci którzy się z nim zgadzają, tylko Ci którzy będą chcieli dokopać starym układom.

#
Show remaining entries (2 replies)
Paralotnia

@GeraltRedhammer: dalej się trzymasz założenia?

#
GeraltRedhammer

@Paralotnia: Niestety okazało się, że miałem rację i z Korwinem jak z Palikotem. Jest niestabilny, jakby był przewidywalny to taka strategia miałaby sens, a tak to się boję nawet pomyśleć z czym nagle może wyskoczyć.

#
dotevo
g/Polityka

nieregularny stolec..... :-D brechtłem
https://www.youtube.com/watch?v=HjowZBJJyec

#
osiwiony
g/Polityka

putin w lewo czy w prawo? straszy czy na serio sie uparł na ukraine? sąduje usa? jak sądzicie

#
Show remaining entries (8 replies)
Writer

@Runcheinigal: Bo odpisałeś na mój komentarz, gdzie pisałem o kondycji psychicznej. Myślałem, że do tego się odnosisz, ale "nie ogarnąłem". Rozumiem, że chodzi Ci o to, że Putin to spiseg i jest tylko pionkiem. Kto wie, ja lubię teorie spiskowe, byle realne jak np. ta z Putinem albo WTC, a nie o jaszczurach. :/

#
kalmanawardze

@Zauberlehrling: Zacznijmy od początku. Po pierwsze nie o rozmiar terytorium chodzi, a o jego jakość. Co z tego, że Rosja terytorialnie jest największym krajem świata, skoro zamieszkuje go 140 milionów ludzi... więc Krymskie 2,5 miliona to jednak już 1,8% ludności kraju, plus ogromnie strategiczne miejsce. Teraz to Rosja rządzi na Morzu Czarnym i ma idealne miejsce do wypadów.

Druga rzecz kluczowa, że długoterminowość działań widać dziś na wschodzie Ukrainy. Nie chodziło tylko o Krym, chodzi o połowę tego kraju. Przecież za 3 miesiące będziemy gadać równie normalnie jak dziś o Krymie, że rosyjski jest np Donieck. Jeżeli przejmą wschodnie ośrodki Ukrainy, a pewnie tak się stanie, to już dostaną dodatkowo 20 milionów podatników, razem z Krymem to będzie 22 miliony ludzi, ogromny przemysł wschodniej Ukrainy, oraz stosunkowe przyzwolenie na dalsze rewizjonowanie granic. To tylko początek i wbrew pozorom Putin myśli długoterminowo, bo sie nie napala, nie wpieprza z wojskiem oficjalnie, tylko sukcesywnie i powoli bierze co jego.

#
dotevo
g/Polityka

Mapa polityczna
http://dwiepolski.pl/wp-content/uploads/2013/10/mapa-polityczna-Szwarocki.png

#
Show remaining entries (2 replies)
dotevo

@Zauberlehrling: Myślę, że ktoś kto to rysował brał pod uwagę program, a nie realne działania.

#
Zauberlehrling

@dotevo: Ale programowo PL jest bardziej wolnościowa gospodarczo od KNP. Właściwie PiS też zachowywał raczej status quo w kwestiach społecznych. A program Platformy nie jest liberalny, głosi:

fundamentem cywilizacji Zachodu jest Dekalog, zaś zadaniem Państwa jest roztropne wspieranie rodziny i tradycyjnych norm obyczajowych, służących jej trwałości i rozwojowi

#
shish
g/Polityka

http://wyborcza.pl/1,75478,15957696,Amerykanski_serwis__Kwasniewski_wsrod_dyrektorow_spolki.html#MT

nie mam teraz czasu treści robić ;_;

#
grzegorz_brzeczyszczykiewicz
g/Polityka

Proszę sobie wyobrazić, jak zaściankowym krajem się staniemy, jeśli szybko nie wprowadzimy europejskiej waluty - twierdzi Ryszard Kalisz z Domu Wszystkich Polska.

Kurde zebysmy sie nie stali tak zasciankowi jak UK :/

#
only_spam

@grzegorz_brzeczyszczykiewicz: A Norwegia jaka zaściankowa... Nawet w unii nie jest.

#
kalmanawardze

@only_spam: A Szwajcaria? Paaanie.

W ogóle nikt się od tych Szwajcarów nie uczy... Zawsze na uboczu i zawsze wyciągają to co najlepsze. Nie wchodzimy do Unii, bo chcemy być suwerenni, ale w sumie fajne jest Schengen, fajnie byłoby jeździć bez paszportów. Więc jedyny logiczny kraj jaki znam w Europie prosi o wyjątek i go dostaje. Umowy z Unią? Proszę bardzo. I mamy oto kraj na unijnych prawach, któremu unia nic nie może zabronić i zrobić ;) Pewnie niedługo znowu będzie jakaś woja, w której znowu powiedzą "pas, bijcie się idioci" i popijając piwko będą patrzyli na idiotyzm całej reszty, podczas gdy oni regularnie od setek lat będą w spokoju sobie żyli w nieprzerwanym dostatku i poczuciu własnej wartości i świadomości społeczeństwa obywatelskiego.

#
Zauberlehrling
g/Polityka

Luźna propozycja systemu, który ma łączyć duży wpływ ludzi na podejmowane decyzje, myślenie długoterminowe, stabilność i jakość tworzonego prawa. Obecnie tzw. "demokracja bezpośrednia" w Polsce polega właściwie na odwoływaniu... reprezentantów, należałoby to zmienić.

Główną instytucją stanowiącą prawo jest Parlament, wybierany koniecznie w wyborach proporcjonalnych na bardzo długą kadencję, w okolicach 12 lat. Organizacja prac ma zapewnić jak największy stopień demokracji deliberatywnej. Rząd działa mniej więcej tak, jak w Szwajcarii Rada Związkowa, technokratycznie, z wielką koalicją. Najważniejsze - co 2-3 lata odbywa się referendum, w którym obywatele odpowiadają na pytania dotyczące ważnych problemów. Na takim referendum może się pojawić nawet kilkadziesiąt pytań z wieloma opcjami, i to jego wyniki byłyby podstawą do tworzenia prawa przez parlamentarzystów. Podstawa nie oznacza dyktatury większości - ostateczne decyzje biorą pod uwagę też chociażby liczbę głosów na opcje, które nie wygrały (demokracja deliberacyjna wymaga kompromisu) czy zobowiązania międzynarodowe, budżet państwa itd. Zalety rozwiązania to możliwość zwracania uwagi na dłuższy okres czasu - 4 lata to za mało, a także realna władza wyborców, która jednak byłaby - zdroworozsądkowo - ograniczona przez członków Parlamentu. I głosujący nie są ograniczeni do wyboru platformy danej partii, jeśli się nie zgadzają z nią w kilku kwestiach, to mogą to wyrazić. Jakie są wady? Niestety obawiam się, że taki system w Polsce jest nie do zrobienia, bo za trudno u nas osiągnąć zadowalające możliwie dużą grupę osób.

#
Show remaining entries (1 reply)
Zauberlehrling

@kalmanawardze: Nie miałbym nic przeciwko możliwości odwołania, ale bardzo trudnej, żeby nie była nadużywana. Aby referenda nie doprowadziły do złych skutków, jest to zabezpieczenie przez parlament.

#
kalmanawardze

@Zauberlehrling: Tylko patrząc na naszą rzeczywistość owe referenda byłyby zawsze odrzucane ;) Przykładów chyba podawać nie muszę.

#
Miljarter
g/Polityka

Co by się stało, gdyby wszyscy, którzy postanowili nie głosować oddaliby jednak nieważny głos?

#
Pherun

@Miljarter: https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=8NC1GYwZGhw#t=12

#
Zauberlehrling
g/Polityka

Kandydaci do PE próbują teraz nagrywać piosenki. Wiadomo, jak wyszło...

#
Paralotnia
g/Polityka

To kwestia warzyw raz jeszcze.

Portugalia od zawsze robiła dżemy z marchwi. UE chciała uregulować zasady dotyczące dżemów, ale Francja nie chciała się zgodzić, bo mieli ustawę o dżemach, która stanowiła, że dżem może być tylko z owoców, wobec czego wszystko wetowała, a jak Francja się uprze to nic się nie da zmienić. Portugalczycy narzekali, że ich przedsiębiorcy stracą.

Europejscy urzędnicy - ci niby durnie - wymyślili fortel - zgodzili się z tezami wielkiej i mądrej Francji i puścili dyrektywę o dżemach tylko owocowych, a zmienili wykaz warzyw i owoców, który zmienić mogła Komisja bez prawa głosu państw. Wszystko żeby dyplomatycznie załatwić bezsensowny spór. Do mediów przychodzi tylko końcowa informacja, która ośmiesza UE, a tak naprawdę jest to dość ciekawa zagrywka pokazująca spryt i techniki dyplomacji.

Tak przy okazji to z Francją zawsze były problemy, skarżyła się przed ETS na złe Niemcy, które nie chcą wpuścić ich alkoholu, bo miał tylko 14% a ustawodawstwo RFN przyznawało miano tego danego alkoholu dopiero od 20%. Niemcy bronili się tym, że jest to umyślnie wprowadzona regulacja by nie rozpijać obywateli (sic!), gdyż ci przyzwyczajeni do wysokoprocentowego alkoholu wypiją go mniej niż francuskich sików. Lata 70/80 to świetna kopalnia różnych perełek.

Dobrej nocy ;)

#
Show remaining entries (4 replies)
Zauberlehrling

@GeraltRedhammer:

Teoretycznie tak, w praktyce w Polsce wprowadza się wiele dodatkowych nakazów/zakazów/procedur usprawiedliwiając je zdaniem, że UE wymaga.

Gold-plating to jedna z najgorszych praktyk państw członkowskich. Nie tylko w Polsce występuje, ale w ostatnich latach problem został zmniejszony dzięki harmonizacji maksymalnej.

Niestety nie, bo każde państwo wciela te dyrektywy jak chce. Do tego dochodzą olbrzymie koszty dostosowania osób prawnych do nowych dyrektyw.

Też zależy od dokładnej treści dyrektywy. Po latach doświadczeń jednak są tworzone tak, żeby były wystarczająco ścisłe. Były przypadki, w których za błędną transpozycję państwa przegrywały w ETS. Poza tym dyrektywy mają skutek bezpośredni i można się na nie powołać, gdy państwo robi coś innego. Co do dostosowania innych - prawda, ale z drugiej strony masz takie same zasady na całym obszarze Unii (ze wszystkimi korzyściami - rynki, konkurencja, renoma produktów). Na dostosowanie zwykle jest wystarczająco dużo czasu, jeśli na jednym z etapów ktoś czegoś nie zepsuje, jak w sprawie wędzenia.

#
Paralotnia

@Zauberlehrling: masz całkowitą racje - wszystkie regulacje są paradoksalnie po to by wolny rynek mógł działać. Państwa bardzo mocno bronią swoich gospodarek i wymyślają chore przepisy by nie dopuścić innych do swojego rynku.

#
Deykun
g/Polityka

Skasowałem kompromitujący wpis z "ważywem". :|

Ale tak w celu obalania mitów, bo odpisywałem @jebiemnieto na ślimaka rybę.

Z cyklu “rzeczywistość medialna”: ślimak nigdy nie został przez UE uznany za rybę, nigdy nie został objęty żadną taką ustawą, a projekt czegoś takiego nigdy nie powstał nawet. Pierwotnym źródłem tej wiadomości jest prawdopodobnie ten artykuł, trafił on od razu na Wykop, 9 minut po publikacji.
Szukałem źródeł tego newsa w językach angielskim (dwa artykuły, napisane przez polskich autorów, jeden powołuje się na “liczne doniesienia polskich mediów”, drugi powołuje się na pierwszy), francuskim (pusto) i niemieckim (pusto).
Przyznam, że to hoax, w który długo wierzyłem – jak wiadomo, na przykład w pewnej dyrektywie można znaleźć “na potrzeby tej ustawy, za owoce uważa się [lista, na której pojawia się marchewka]” (trudno jednak mówić, że stwierdzenie “na potrzeby ustawy o dżemach marchewka została uznana za owoc” jest równoważne “w UE marchewka to owoc”). #

#
Show remaining entries (20 replies)
jebiemnieto

@Runcheinigal: Zazdroszczę ci przegrywu. Masz rację T_T

#
Runcheinigal

@jebiemnieto: Bo widzisz ja swój przegryw wypracowalem obnoszę z dumą, a ty nawet go nie masz i nie wiesz jak to ogarnąć i nawet nie masz pojęcia jak do tego dojść :]

#
Deykun
g/Polityka

Platforma Obywatelska - 43 proc.
Prawo i Sprawiedliwość - 24 proc.
Nowa Prawica - 10 proc.
Sojusz Lewicy Demokratycznej - 8,5 proc.
Polska Razem Jarosława Gowina - 5 proc.
Europa+ Twój Ruch 4,5 - proc.
Polskie Stronnictwo Ludowe - 1,5 proc.
Ruch Narodowy - 1,5 proc.
Solidarna Polska - 1 proc. #

Sondaż przeprowadzony na zlecenie Polski Razem. Taki "trochę" oderwany od tego co wychodzi w innych.

#
Zauberlehrling

@Deykun:

O preferencje wyborcze pytano dwa tysiące osób mieszkających we Wrocławiu.

Gdybyś zapytał 2k osób mieszkających na podkarpackiej wsi, to wyniki byłyby zupełnie inne. Dla Wrocławia całkiem realne wartości.

#
zryty_beret
g/Polityka

Koszty dotacji unijnych. Poniosło się echem: http://tomaszcukiernik.pl/archives/2014/05/11/bilans-10-lecia-w-ue/

Ale do źródeł tych wyliczeń nie dotarłem, tylko link do konferencji z JKM, więc sobie darowałem (KNP i JKM jak dla mnie są "po drugiej stronie lustra"). Patrzę na to jako na element kampanii wyborczej, nie jako rzetelny materiał. Taki "michałek".

#
Zauberlehrling
g/Polityka

Wszystkie złe pomysły na spoty już się wyczerpały, zaczynają wykorzystywać te beznadziejne.

#
lothar1410

@Zauberlehrling: o ja jebie xd

#
borysses

@Zauberlehrling: Hehe, nawiązanie do reklamy napoju alkoholowego u kolesia, co będąc najebanym rozwalił się melexem wskazuje, że u niego po staremu.

#
Paralotnia
g/Polityka

http://www.latarnikwyborczy.pl/

Chyba mam dziwne poglądy skoro na pierwszym miejscu (62%) KNP, a na drugim (57%) Europa+TR

#
zryty_beret
g/Polityka

Myślałem, że w kwestii spotów wyborczych palikociarzy nikt nie przeskoczy poziomem WTF. A tu taki kwiatek: http://www.youtube.com/watch?v=9-yU0hqw9YQ

#
Deykun
g/Polityka

Były poseł Ligi Polskich Rodzin złożył także deklarację, że jeśli zdobędzie mandat to połowę swoich zarobków przekaże na cele społeczne. - Ale na jakie? - dopytywał prowadzący program Jarosław Kuźniar. - Na Ruch Narodowy - odparł Bosak. #

Hm...

#
Show remaining entries (1 reply)
Volkh

@Deykun: Nie widzę nic dziwnego w pomocy upośledzonym intelektualnie.

#
gav

@Volkh:
Ale tylko gdyby wspierał nazistów, to by się zgadzało.

#
akerro
g/Polityka

https://www.youtube.com/watch?v=XO0R-EgjjA0&feature=youtube_gdata

#
Deykun
g/Polityka

Dlaczego na świecie tworzy się kampanie zachęcające do głosowania i walczy się o wysoką frekwencje w wyborach? Dlaczego znany aktor mówiący w reklamie, że to patriotyczne wrzucić swój głos do urny jest ok, ale stworzenie spotu który głosiłby hasło typu "Nie wiesz na kogo zagłosować? Nie głosuj." spotkałoby się z falą krytyki.

Przecież taki ktoś który nie rozumie, albo zwyczajnie nie interesuje się polityką stojąc przy urnie i zakreślając coś co zna z kilku haseł w telewizji czy jeszcze nie wiadomo czego jest zdecydowanie bardziej szkodliwy dla wyborów niż niska frekwencja.

#
Show remaining entries (1 reply)
Zauberlehrling

@Deykun: adwokat diabła, ale może coś w tym jest?

Podzielmy uprawnionych do głosowania na 4 grupy: A - mądrzy głosujący, B - mądrzy niegłosujący, C - głupi głosujący i D - głupi niegłosujący. Kampanie zachęcające do głosowania mają wpłynąć na grupę B. C i D się tym i tak nie przejmują, A będzie dalej głosować. Istnieje coś takiego jak efekt Krugera-Dunninga, który mówi, że osoby niekompetentne uważają swój poziom za wyższy niż w rzeczywistości, a kompetentne - niższy. Jeśli ktoś mówiłby "nie głosuj", to mógłby zniechęcić do wyborów osoby z grupy A (ponieważ zmusiłoby to ich do zastanowienia, ale też może błędnej oceny swoich umiejętności, ponieważ nie mogą ich zweryfikować), a pozostać bez wpływu na grupę C. B i D pozostałyby niegłosujące. Głupi są zwykle bardzo pewni siebie. W efekcie, wybór zostałby dokonany w większej części przez grupę "głupich".

#
cytoblast

@Deykun: z jednej strony masz rację, z drugiej - można powiedzieć, że władza, która została zatwierdzona przez niewielki procent uprawnionych nie ma legitymacji.

Ciekawi mnie, czy populacja głosujących jest reprezentatywna dla całego społeczeństwa - jeśli nie, to również można tu mówić o mniejszej legitymacji władzy (nie jest władzą wszystkich ludzi, tylko w większym stopniu jakichś poszczególnych grup).

No i zachęcenie do głosowania pośrednio jest zachęcaniem do zainteresowania się.

#
Deykun
g/Polityka

Widzę dowcip @M-soft i sobie trochę po buldupie w g/Polityka, bo lubię. :)

Teledysk Michaela Jacksona z 1995 roku którego koszt – po uwzględnieniu inflacji – to ponad 10.5 mln dolarów po przeliczeniu teraz na szybko w jakimś losowym konwerterze daje 31 799 654.22 PLN. Spot z okazji 10 lecia Polski w UE "to" 7 133 126.50 PLN.

Nie porównuje się więc budżetu na jedną i drugą produkcje tylko kwotę na sekundę trwania i "Scream" trwa około 4 minut i 45 sekund (jak to piosenka), a spot 1 minutę (długi spot reklamowy). No wychodzi i dużo więcej na sekundę prawda? Prawda, dużo więcej. Więc w czym problem? A no w tym, że to gówno prawda. Bo sam spot nie kosztował 7 133 126,50 PLN tylko 922 843.17 PLN, a 6 210 283.33 PLN stanowi koszt wykupionego czasu antenowego.

Zaokrąglajmy 32 mln na 5 min daje 6.4 mln, 1 mln na 1 min daje 1 mln - 6 razy mniej.
Tak więc nie liczymy budżetu, bo jest większy. Ani czasu trwania na sekundę, bo też ni cholery nie pasuje. Dodajemy inne koszta i o udało się! Najdroższy teledysk.

Zupełnie jak metrowy penis jeśli tylko policzymy go z kręgosłupem.

Niby oczywiste, ale nie dla niektórych niezależnych od rzeczywistości mediów.

Dane o inflacji są z wiki ale wątpię żeby odbiegały od prawdy 6krotnie.

#
Show remaining entries (2 replies)
Deykun

@Zian:
Ja nawet nie staję w obronie tego czy minutowy spot który jest zlepkiem ujęć faktycznie powinienem kosztować milion złotych. Bardziej bym bronił tego, że no robią spot chcą nie chcą będą musieli gdzieś kupić reklamę, a to zwyczajnie kosztuje i tu można dywagować czy spot powinien być w każdej stacji czy może np. dać go do TVP, bo państwowe i pieniądze zostaną u nas (ale to też rodzi problemy, bo ten czas w TVP mógłby wykupić prywaciarz i mamy wpływ do budżetu, a nie obieg pieniędzy wewnątrz niego) czy może wybrać kogoś kto zaoferuje najtańszy czas antenowy (co zmniejsza ilość odbiorców, bo jedni oglądają TVN, a drudzy Polsat). Wiele rzeczy jest problematycznych.

Warto też powiedzieć, że 85% pieniędzy na ten spot dostaliśmy Unii (w sumie mogłem o tym wspomnieć we wpisie) - warto też pamiętać, że między innymi my jej daliśmy unii więc w sumie ona nam je tylko oddaje. :)

Naprawdę do wielu rzeczy można się przy takim spocie doczepić. Dlatego też uważam, że nie ma sensu robienie takich głupich ucieczek i mówienie, że "wyprodukowanie spotu kosztowało 7 mln", albo "spot kosztował więcej niż najdroższy klip muzyczny" kiedy zwyczajnie nie jest to prawdą.

Wystarczy powiedzieć, że państwo wydało 7 mln zł na spot z czego prywatne stację telewizyjne wzięły 6 mln zł.
Ja takie coś przeczytam i się zastanowię czy tak powinno być, a tak się muszę zastanowić gdzie ktoś podkolorował artykuł, bo był według niego za mało chwytliwy i bardziej czuję się oszukany przez media, niż przez państwo.

#
Zian

@Deykun: A co ja mam z tego, że pieniądze "zostają" w kraju i obiegają kogoś czy coś? Mnie nie obiegają, mnie zostały (albo zostaną) zabrane i do mnie nie wrócą, a na pewno nie tak jakbym sobie tego życzył. Nie zastanawiam się nad co kto wykupuje prywatnie, bo mnie to nie dotyka. Nawet tego klipu nie widziałem, bo po co? Pieniądze ubyły i nawet jak Unia się teraz dokłada do interesu, to w końcu przyjdzie na odwrotne działanie, tj. my będziemy się dokładali.

#
zryty_beret
g/Polityka

Polityczne WTF: Jan Vincent po gafie z "Bydgoszczem" teraz podlizuje się kibicom Zawiszy: https://twitter.com/janrostowski/status/462673782638116864/photo/1/large

Jacy politycy, taka kampania.

#
Prospero

@zryty_beret: A to wdziałeś?
http://www.weszlo.com/news/19617-I_przegrani_i_wygrani_-_wszyscy_zadowoleni_A_Rostowski_to_gratuluje_wrecz_mistrzostwa_Polski

#
zryty_beret

@Prospero: Tak, zdążył skasować i poprawić... Internet jednak nie zapomina, jak widać.

#
akerro
g/Polityka

https://www.youtube.com/watch?v=jtS9K5efhzQ słuchajcie do 1:34, nie dalej, bo nie ma po co kłócą się.

#
Zauberlehrling
g/Polityka

Polskie posłanki rozmawiają

#